wtorek, 7 sierpnia 2007

Niezależność treści od języka

Całkiem niedawno pisałem o zastosowaniu eRDF w blogu. Nie padła wtedy propozycja praktycznego wykorzytania takich metadanych dla agentów. Przyszła mi na myśl sytuacja z życia wzięta. Otóż na blogu TarPit MiMas swego czasu opublikował wpis na temat SIOC. Post sam w sobie ciekawy, jednak nas najbardziej interesuje skąd się wziął na polskim blogu komentarz Johna Breslina?

Sprawa jest całkiem prosta, gdy uświadomimy sobie, że metadane dla agentów są niezależne od języka. Agent nie musi rozumieć tak egzotycznego języka jak polski, wystarczy że z eRDF pobierze dane, o sitniejącym wpisie na konkretny temat (tu: SIOC) i powiadomi o tym agregator, jak pingthesemanticweb.com. Potem już wystarczy tylko znaleźć tłumacza, co nie jest trudne zważywszy, że w DERI pracuje wielu Polaków.

Możemy zatem przeszukiwać informację w nieznanym dla nas języku, bo znamy odpowiednie metadane dla informacji poszukiwanej. Jeśli poszukujemy, dajmy na to, liczby ludności Edynburga, to nie musimy się zastanawiać, czy skorzystać z wikipedii polskiej, angielskiej, czy francuskiej (które podają rózne dane, do tego bywają wewnętrznie sprzeczne). Odpowiedź dostajemy w postaci liczby zapisanej w wygodnym dla nas systemie (arabskim, rzymskim itd.).

Brak komentarzy: