poniedziałek, 6 sierpnia 2007

Semantic Web - co to jest?

Web3.0, znany szerzej jako Semantic Web, czyli sieć semantyczna, to Internet następnej generacji. Już to słyszeliśmy, powiecie. Nic dziwnego, skoro idea ma już 7 lat. Choć twórca całego "zamieszania" - Tim Berners-Lee - jeździ po całym świecie propagując tą ideę nadal nie doczekaliśmy się przełomu. No bo niby dlaczego miałby nastąpić?

Obecnie mamy Internet zapełniony dokumentami czytelnymi wyłącznie dla człowieka. Nie zmienia tu faktu istnienie tzw. Web2.0 z ogromem aplikacji, kanałami RSS i semantycznym markupem. To wszystko jest sporym postępem w stosunku do statycznej strony z zupą tagów, jednak jakikolwiek bot jest w stanie jedynie wyciągnać tekst i zaindeksować go. Może jeszcze będzie w stanie odróżnić tytuł, nagłówki i linki, lecz nadal nie będzi wiedział o czym jest dana strona. SemanticWeb to udostępnienie danych dla wszystkich, w szczególności dla maszyn.

Wyobraź sobie, że zamiast strony z blogiem dajesz takiemu robotowi (nazwijmy go agentem) dostęp do bazy w trybie tylko do odczytu. Taki agent do tego zna strukturę bazy danych, zatem może sobie wyciągać informacje wedle życzenia. Chcesz wszystkie posty Stasia z określonego okresu na temat HTML - nie ma problemu. A może posty Stasia, które skomentował Zenek? Żaden problem. Można taką wyliczankę prowadzić długo. Każdy kto zna SQL wymyśli setki przykładów.

Ciekawsze jest to, że tą "bazę danych" możemy łączyć z podobnymi bazami. Nie chodzi tu o proste, jednokierunkowe połączenie jakim jest link, ale pełnoprawną relację między dwoma zasobami. Mając uniwersalne identyfikatory zasobów (URI - Uniform Resource Identifier) można to robić bez obaw o integralność danych. Właśnie takie połączenie rozproszonych zasobów nazywamy siecią semantyczną.

Dopełnieniem tego wyobrażenia Semantic Web jako bazy danych jest otwartość i wolność. Nie ma tutaj określonego modelu bazy ze skończoną liczbą tabel i relacji. Jak to w Internecie każdy może dodać właśny zasób i powiązać go z innymi. Wystarczy zastosować się do kilku prostych reguł wyznaczonych przez konsorcjum W3.

Brak komentarzy: